Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia Bytom - Górnik Wałbrzych 2:1

Artur Szałkowski
Dariusz Gdesz
Polonia Bytom - Górnik Wałbrzych 2:1 w meczu 28 kolejki II ligi piłkarskiej. Wiosną Górnik tylko przegrywa na wyjazdach.

Polonia Bytom - Górnik Wałbrzych 2:1 (1:0)
1:0 - (19 minuta) Jacek Broniewicz (rzut karny)
1:1 - (54 minuta) Marcin Folc (rzut karny)
2:1 - (71 minuta) Dawid Cempa

sędzia główny: Sebastian Załęski (Ostrołęka)
żółte kartki: Broniewicz, Laskowski, Białkowski, Zalewski (Polonia), Wojtarowicz, Wepa, Moszyk (Górnik)

Polonia Bytom: Mika – Kowalski (85. Ondras), Broniewicz (kapitan), Radkiewicz, Banaś (59. Krzemień – Zalewski, Laskowski (59. Cempa), Białkowski, Trznadel – Barcik, Lachowski

Górnik Wałbrzych: Jaroszewski – Michalak, Wepa (kapitan), Wojtarowicz, Rytko (63. Moszyk), Szuba (75. Surmaj), Oświęcimka (80. Zinke), Sawicki, Radziemski, Folc, Bartkowiak

Mecz 28 kolejki II ligi pomiędzy Polonią Bytom i Górnikiem Wałbrzych, rozpoczęli goście. To również wałbrzyszanie oddali pierwszy strzał na bramkę przeciwnika. Niestety uderzenie Janka Rytki było niecelne. Później do głosu doszli gospodarze. Przeprowadzali ataki, głównie lewą stroną boiska, które kończyły się dośrodkowaniami w pole karne Górnika Wałbrzych. Tak konstruowane akcje ofensywne omal nie zakończyły się sukcesem Polonii Bytom. Najpierw w 6 minucie Marcin Lachowski, a następnie w 10 minucie Kamil Białkowski, uderzali jednak niecelnie na bramkę Damiana Jaroszewskiego.

W pierwszym kwadransie meczu, piłkarze Górnika Wałbrzych ograniczali się do kontrataków. Jedna z takich akcji mogła zakończyć się powodzeniem w 16 minucie po rajdzie lewą stroną boiska Marcina Folca. Niestety napastnik Górnika Wałbrzych był osamotniony w ataku i wywalczył tylko rzut rożny. Minutę później akcja przeniosła się pod pole karne wałbrzyszan. Zza linii 16 metrów uderzał na bramkę Damiana Jaroszewskiego jeden z zawodników Polonii Bytom i sędzia liniowy zasugerował głównemu, że piłka trafiła w rękę jednego z wałbrzyszan. Arbiter główny Sebastian Załęski podyktował rzut karny dla gospodarzy, a pewnym egzekutorem „jedenastki” był kapitan gospodarzy Jacek Broniewicz.

Po objęciu prowadzenia Polonia Bytom cofnęła się, a jej zawodnicy czyhali na kontry. Inicjatywę przejął Górnik Wałbrzych, czego efektem były seryjnie wykonywane rzuty rożne, m.in. w okolicach 30 minuty trzy pod rząd. Niestety żaden ze stałych fragmentów gry nie stworzył zagrożenia na polu karnym gospodarzy. W tym okresie gry najaktywniejszym zawodnikiem gości był Michał Bartkowiak, który kilka razy wdzierał się w pole karne gospodarzy z lewej strony. Niestety akcje te kończyły się minimalnie niecelnymi strzałami Bartkowiaka i Michała Oświęcimki na bramkę Mateusza Miki, bądź jego pewnymi interwencjami. Około 30 minuty spotkania na stadionie w Bytomiu uaktywniła się grupa fanów Górnika Wałbrzych, co zachęcało gości do jeszcze bardziej odważnej gry. Świetne uderzenie głową Wojciecha Szuby również padło łupem Miki. Dzięki dobrej postawie bramkarza Polonii, wałbrzyszanom nie udało się strzelić przed przerwą bramki wyrównującej.

Drugą część spotkania z większym animuszem zaczęli goście. Znów lewą stroną przedarł się Michał Bartkowiak i zdołał dośrodkować w okolice 6 metra przed bramką Mateusza Miki. Niestety nieznacznie szybsi od napastników Górnika Wałbrzych byli obrońcy Polonii Bytom i zdołali wybić piłkę na rzut rożny. W 54 minucie nastąpiła kopia sytuacji z pierwszej połowy. Tym razem jeden z zawodników gości uderzał zza pola karnego i trafił w rękę jednego z bytomian. Sędzia Sebastian Załęski tym razem podyktował rzut karny dla gości. Pewnym egzekutorem „jedenastki” był Marcin Folc. Mateusz Mika wyczuł, że wałbrzyszanin uderzy w lewą stronę, tuż przy słupku, ale nie był w stanie sięgnąć piłki.

Piłkarze Górnika w pełni zasłużyli na bramkę wyrównującą, bo od początku drugiej połowie w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i groźnie atakowali. Znów najwięcej problemów gospodarzom sprawiał Michał Bartkowiak. Po wywalczonym przez niego w 57 minucie rzucie rożnym, najpierw obrońcy gospodarzy wybili piłkę spod nóg Folca, a dobitkę Oświęcimki wybił Mika. Bytomianie wyszli z szybką kontrą i Tomasz Wepa musiał popełnić faul taktyczny, by przerwać groźną akcję gospodarzy. Kapitan Górnika Wałbrzych został za to ukarany żółtą kartką.

W 62 i 63 minucie groźnie zaatakowała Polonia Bytom. Groźny strzał Cempy, a następnie uderzenie głową Białkowskiego, obronił jednak Damian Jaroszewski. W 65 minucie wałbrzyszanie mieli świetną okazję do strzelenia drugiej bramki. Niestety Adrian Moszyk, który wykonywał rzut wolny z około 20 metrów, trafił w mur. W 71 minucie „zaspali” obrońcy Górnika Wałbrzych, którzy dopuścili do tego, że dalekie dośrodkowanie trafiło na lewą stronę obok pola karnego, do niepilnowanego Białkowskiego, a ten odegrał do Dawida Cempy, który wyprowadził ponownie Polonię Bytom na prowadzenie.

Po stracie bramki wałbrzyszanie oddali inicjatywę gospodarzom, którzy kilka razy byli bliscy podwyższenia wyniku. Zagrożeń udawało się zażegnać dzięki czujnej postawie obrońców i przede wszystkim Damiana Jaroszewskiego. W 83 minucie bramkarz Górnika Wałbrzych przeniósł nad poprzeczką piłkę uderzoną przez jednego z zawodników Polonii Bytom, bezpośrednio z rzutu rożnego. W ostatnich minutach spotkania goście nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony gospodarzy i doprowadzenie do wyrównania. Dalekie wrzutki piłkarzy Górnika Wałbrzych w pole karne Polonii Bytom, były bez problemów przechwytywane przez jej rosłych obrońców. Tym samym wałbrzyszanie, mimo że rozegrali jedno z najlepszych spotkań w rundzie wiosennej, znów wracają do domu na tarczy. W pięciu dotychczas rozegranych meczach rundy wiosennej, wałbrzyszanie mają na koncie same porażki. Przez to dystans Górnika Wałbrzych, który zajmuje obecnie szóste miejsce, do strefy spadkowej, stopniał do zaledwie 5 pkt. Przed wałbrzyszanami szansa na poprawienia dorobku, już w najbliższą sobotę (10 maja). Górnik Wałbrzych zagra u siebie z MKS Kluczbork.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polonia Bytom - Górnik Wałbrzych 2:1 - Wałbrzych Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto