Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Ludwiczuk ma zapłacić 6 tys. zł

PG
Dariusz Gdesz
Odrzucono skargę byłego senatora na działanie Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu, ale sprawa może mieć ciąg dalszy.

Używając słownictwa sportowego, w pojedynku Roman Ludwiczuk kontra Urząd Miejski w Wałbrzychu na razie jest 1:0 dla urzędu. Mecz jednak jeszcze trwa. W piątek, 27 kwietnia Sąd Rejonowy w Wałbrzychu odrzucił skargę byłego wiceprezydenta Wałbrzycha i senatora. Nakazał mu jednocześnie zapłatę 6 tysięcy złotych (koszty procesowe i zastępstwo procesowe).

Ludwiczuka powołano na stanowisko w magistracie w 2002 roku, a kiedy trzy lata później został wybrany senatorem ówczesny prezydent, Piotr Kruczkowski udzielił mu bezpłatnego urlopu. Trwało to przez dwie, senackie kadencje. W 2011 roku, po zakończeniu pracy w senacie, Ludwiczuk postanowił wrócić do pracy w magistracie. Kiedy jednak zjawił się w ratuszu, wręczono mu wypowiedzenie. Były senator złożył pozew do sądu, bo uważa, że zwolniono go bezprawnie. Chce też wypłaty wynagrodzenia, które jego zdanie mu się należy. Sąd zadecydował jednak inaczej. W uzasadnieniu podano między innymi, że nie można jednocześnie pełnić funkcji senatora i być wiceprezydentem.

– Kiedy Roman Ludwiczuk został senatorem złożył w urzędzie rezygnację – mówi Anna Słowik-Jurkin, pełnomocniczka gminy.

Cieszy się, że sąd podziela stanowisko urzędu. Uzasadnienie wyroku nie przekonało jednak obrońcy Ludwiczuka. Zapowiada odwołanie się. Sprawa może się zatem ciągnąć jeszcze bardzo długo. – Ponieważ chodzi o dużą kwotę, bo aż 180 tysięcy złotych, to może trafić nawet do Sądu Najwyższego – wyjaśnia Anna Słowik-Jurkin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto