Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tysiąc złotych czynszu za mieszkanie w starych, zniszczonych blokach? Mieszkańcy Kościelnej Wsi płaczą i płacą

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Andrzej Mastalerek zapewnia, że wzrost cen był konieczny, a przede wszystkim tymczasowy.
Andrzej Mastalerek zapewnia, że wzrost cen był konieczny, a przede wszystkim tymczasowy. Mariusz Kurzajczyk
Mieszkańcy bloków przy ul. Ostrowskiej w Kościelnej Wsi od grudnia płacą bardzo duży czynsz za mieszkania w starych, zniszczonych mieszkaniach. - Nie straszny im grzyb i bród, ale ceny ogrzewania, które narzucił – Zakład Usług Komunalnych – grzmi przedstawicielka mieszkańców. Członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej i dyrektor Zakładu Usług Komunalnych zapewnia, że wzrost cen był konieczny i tymczasowy.

- Chcieliby Państwo zamieszkać w „slumsach”? Niestety tak wśród mieszkańców Kościelnej Wsi nazywana jest ta część miejscowości. Gmina oferuje nieocieplony budynek z przeciekającym dachem, odpadającą elewacją, nieutwardzonym podwórzem, grzybem na ścianach, dymem kominowym w mieszkaniach -  a to wszystko za niebagatelną cenę 992,82 zł miesięcznie czynszu najmu za 53 metrowe mieszkanie – pisze do naszej redakcji Karolina Skrzypczyńska, mecenas, która reprezentuje mieszkańców bloków zlokalizowanych przy ul. Ostrowskiej 8 i 10 w Kościelnej Wsi wchodzące w skład majątku Gminy Gołuchów.

W bloku mieszka 16 rodzin, z czego tylko 5 mieszkań jest wykupionych na własność.

- To biedni ludzie, emeryci, byli pracownicy PGR- u, którzy w blokach tych mieszkają od zawsze. I wcale nie straszny im grzyb i bród ale ceny ogrzewania jakie narzuciła im gmina. Bloki ogrzewane są przez własną kotłownie - oczywistym jest, że z powodu sytuacji geopolitycznej ceny opału poszybowały w górę (nastąpiła podwyższa czynszu prawie o 50%) ale sezon grzewczy się skończył, a mieszkańcy nadal muszą płacić je w horrendalnej wysokości nie wiedząc tak naprawdę za co – uzupełnia Karolina Skrzypczyńska.

Do lutego 2022r. lokatorzy razem z czynsz i ogrzewaniem płacili 510 zł. Od marca 2022 r. po podwyżce za ogrzewanie - 685 zł. Od grudnia 2022 r. po kolejnej podwyżce - 1011 zł czynsz i ogrzewanie. Od grudnia 2022 do chwili obecnej płacą 715,50 zł za samo ogrzewanie.

- Jak Pan dyrektor dowiedział się, że to my otrzymamy dodatek węglowy to oznajmił mi telefonicznie, że musimy oddać te pieniądze. W związku z tym od grudnia 2022 roku podwyższył nam czynsz na 13,50 zł za metr kwadratowy i w efekcie płacimy ponad tysiąc złotych czynszu. Płacimy cały rok, a okres grzewczy jest do 15 kwietnia – zaznacza Katarzyna Śniak, mieszkanka bloku. - My oczekujemy obniżki tych czynszów, bo my wcale nie musieliśmy oddać tych 3 tysięcy złotych węglowego, którą to spłatę według dyrektora mamy rozłożoną na raty, że przez 10 miesięcy będziemy spłacać te 3 tysiące, gdzie podwyższył nam nie o 300 zł miesięcznie, tylko 330 zł. I nigdzie nie mamy zaznaczonego tego okresu, do którego mamy spłacać tę kwotę - dodaje.

Czytaj także:

Jak podkreśla Andrzej Mastalerek, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej i dyrektor Zakładu Usług Komunalnych – to sytuacja na rynku stymuluje wszystkie opłaty, które pojawiają się na nieruchomości.

- Na tej nieruchomości są w sumie trzy rodzaje opłat. Pierwsza to opłata eksploatacyjna, którą płacą wszyscy właściciele i wynosi 3 zł od metra kwadratowego, które spływają na konto wspólnoty. Druga opłata to miesięczna opłata za centralne ogrzewanie. Pojawiło się pytanie, dlaczego jest ona również poza sezonem grzewczym – bo żaden budżet by tego nie wytrzymał, gdyby trzeba było ponosić opłatę tylko w sezonie grzewczym. Łatwiej rozłożyć tę płatność na 12 miesięcy niż na 7, bo to duże pieniądze - mówi Andrzej Mastalerek, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej i dyrektor Zakładu Usług Komunalnych.

Rocznie w tych budynkach spalanych było blisko 60 ton miału węglowego. Podniesione w grudniu opłaty miały związek z tym, że zamknięcie 2021 roku skończyło się na kotłowni na minusie.

- Rok 2021 zakończyliśmy stratą ponad 20 tys. zł. A wszystkie poprzednie lata to były bardzo małe straty i pokrywana była ta strata z tych 3 zł na metr kwadratowy, ale strata 20 tys. zł została pokryta przez wspólnotę, ale nie mogło to trwać dalej. Pech chciał, że w tym samym roku wybuchła wojna, zrobił się krach energetyczny, brakło opału i ceny wzrosły – wyjaśnia Andrzej Mastalerek.

Jak zapewnia dyrektor Zakładu Usług Komunalnych – we wrześniu opłata za ogrzewanie powinna zostać zmniejszona. A dokumenty i rozliczenia za ostatni okres w poprzednim tygodniu zostały przesłane do mecenas, która reprezentuje mieszkańców bloków.

ZOBACZ TAKŻE:

Magda Gessler w Szałem. Popularna restauratorka gościła w podkaliskim lokalu

Magda Gessler w Szałem. Popularna restauratorka gościła w po...

Kolejne gwiazdy w Szałem. Raper Sobota wystąpił na Małej Plaży ZDJĘCIA

Absolutorium na Wydziale Nauk o Zdrowiu Akademii Kaliskiej. ZDJĘCIA

Uniwersytet Kaliski wybuduje nowoczesny Zakład Anatomii Praw...

Wojciech Rzeźnicki z Kalisza, to żywa encyklopedia footballu. ZDJĘCIA

Lokale użytkowe w centrum Kalisza czekają na najemców

MZBM w Kaliszu: Te lokale użytkowe czekają na najemców. Czy ...


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto