Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ubywa pracy w Wałbrzychu

Artur Szałkowski, SIYA
Artur Szałkowski
Planowana jest redukcja etatów w WAMAG-u. Zarząd firmy nie zdradza ile osób zamierza zwolnić.

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że planowana jest redukcja zatrudnienia w wałbrzyskim WAMAG-u. To producent urządzeń stosowanych przede wszystkim w górnictwie i zarazem jedna z najstarszych fabryk w regionie. Jest kontynuatorką tradycji Huty Karol, założonej w 1820 roku!
– Z informacji, które obecnie posiadamy, z załogi liczącej obecnie około 340 osób, pracę miałoby stracić około 30 – mówi Radosław Mechliński, szef wałbrzyskiej Solidarności.
Informacje o prawdopodobnych zwolnieniach w WAMAG-u potwierdzają również przedstawiciele zakładowych związków zawodowych.
– Jeżeli dojdzie do redukcji zatrudnienia, chcemy by skutki tej decyzji były jak najmniej odczuwalne przez załogę – wyjaśnia Remigiusz Zgarda, szef Solidarności w WAMAG-u. – Aby tak się jednak stało zarząd firmy musi respektować umowę, która została zawarta pomiędzy jego poprzednikami i związkowcami, którzy reprezentowali załogę.
Sprawa dotyczy umowy, która została zawarta 24 września 2002 roku, ale w ostatnich latach nie była respektowana. Gwarantuje ona pracownikom, którzy na dzień 31 grudnia 1998 roku mieli przepracowane w WAMAG-u w warunkach szczególnych (szkodliwych) 20 lat kobiety i 25 lat mężczyźni i nie przystąpili do Otwartych Funduszy Emerytalnych, przejście na emeryturę w wieku 55 lat kobiety i 60 lat mężczyźni. Umowa ta została poparta obowiązującymi wówczas zarządzeniami Ministerstwa Górnictwa i Energetyki oraz Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego. Przy ewentualnych zwolnieniach z WAMAG-u z zapisów tej umowy mogłoby skorzystać około 20 zatrudnionych tam osób.
Zarząd grupy KOPEX w skład, której wchodzi WAMAG jest na razie bardzo powściągliwy w udzielaniu jakichkolwiek informacji na temat planów związanych z wałbrzyskim zakładem.
– W grupie KOPEX prowadzone są obecnie działania nad stworzeniem z tworzących ją spółek tzw. dywizji mechanicznej – tłumaczy Wiesław Paszek, rzecznik prasowy KOPEX S.A. – Na pewno trzeba będzie zoptymalizować koszty poszczególnych spółek. Jest jednak za wcześnie, by mówić o redukcjach zatrudnienia.
Rzecznik prasowy KOPEX-u dodaje, że konkretne decyzje w tej sprawie powinny zapaść do połowy 2012 roku. WAMAG nie jest jedyną fabryką w Wałbrzychu, o której mówi się ostatnio w kontekście redukcji zatrudnienia. Blisko 200 osób zwolni Toyota Motor Manufacturing Poland w Wałbrzychu działająca na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dotychczas fabryka, która jest największym na świecie producentem podzespołów Toyoty poza Japonią, skutecznie radziła sobie ze skutkami globalnego kryzysu. Przed trzema laty, kiedy skutki kryzysu najmocniej odczuła branża motoryzacyjna i w wielu zakładach podejmowano decyzje o redukcji zatrudnienia, w wałbrzyskiej fabryce Toyoty nie zwalniano pracowników. W trakcie przestojów w produkcji silników oraz skrzyni biegów, pracowników wysyłano na szkolenia podnoszące ich kwalifikacje bądź na urlopy. Teraz podobnego rozwiązania nie udało się jednak zastosować, ze względu na spadek zamówień. Planowane cięcia uderzą w 200 pracowników tymczasowych. Pracownicy zatrudnieni na stałe mają mieć powierzone inne zadania firmy Zmiany nastąpią w najbliższych tygodniach. Od maja fabryka Toyoty będzie pracować na dwie, a nie - jak dotychczas - na trzy zmiany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto