W Wałbrzychu może powstać pomnik Żołnierzy Wyklętych. Został powołany komitet budowy takiego pomnika

W Wałbrzychu może powstać pomnik Żołnierzy Wyklętych. Został już powołany komitet budowy takiego pomnika. Tworzą go przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości: Cezary Kuriata, Beata Mucha, Bartłomiej Grzegorczyk, Jerzy Langer oraz Renata Wierzbicka. Patronat honorowy nad inicjatywą przyjęli natomiast: Anna Zalewska – Minister Edukacji Narodowej, Michał Dworczyk – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Kamil Zieliński – Wicewojewoda Dolnośląski.
Pomnik miałby stanąć na wałbrzyskim osiedlu Podzamcze, przy ul. Grodzkiej (w pobliżu parafii św. Apostołów Piotra i Pawła), w miejscu pomnika upamiętniającego 70 rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości. – Od lat nie pełni on swojej funkcji. Od kiedy taki pomnik stanął na Placu Kościelnym, to tam obchodzone są wszystkie uroczystości – mówi Jerzy Langer.
Członkowie komitetu podkreślają, że po wojnie na nasze ziemie zawędrowało wielu żołnierzy podziemia. Często pod zmienionymi nazwiskami, starali się ukryć, wtapiając w masę przyjezdnych. Im i innym należy się pamięć.
– Zwróciliśmy się do Spółdzielni Mieszkaniowej Podzamcze na zgodę na budowę pomnika. Jeśli będzie zgoda tu powstanie on tutaj, jeśli nie, to poszukamy innej lokalizacji – mówi Bartłomiej Grzegorczyk.
Pomnik Żołnierzy Wyklętych ma zostać wybudowany głównie za pieniądze ze zbiórek publicznych. Już prowadzone są rozmowy z firmą z okolic Strzegomia, która miałaby go wykonać.
– Chcielibyśmy, żeby na 1 marca przyszłego roku był już gotowy – mówią członkowie komitetu.