W przychodni przy ul. Wysockiego w Wałbrzychu kilkanaście dni temu ruszyła akcja szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). To wirus odpowiadający między innymi za zachorowania na raka szyjki macicy. Ten rodzaj nowotworu jest w naszym kraju diagnozowany co roku u 4 tysięcy kobiet. Połowa z nich umiera.
– To straszna choroba. Trzeba jej zapobiegać. Wałbrzych na szczepienia przeciwko HPV przeznaczył w tym roku 240 tysięcy złotych – mówi Ryszard Nowak, wałbrzyski radny.
Są zatem pieniądze na zaszczepienie w naszym mieście 260 dziewczynek. To z pewnością wystarczy. Szczepi się dziewczęta w wieku 12 lat. Ocenia się, że tych z rocznika 2009 mieszkających i zameldowanych w Wałbrzychu jest około 400, ale szczepi się mniej niż połowa.
– W ubiegłym roku zaszczepiliśmy 150 dziewcząt. Z powodu pandemii dotarcie z informacją o możliwości zaszczepienia u nas dziecka za darmo było utrudnione. Nie mogliśmy na przykład odwiedzać szkół– mówi Lidia Dziubek, pediatra i lekarz medycyny rodzinnej z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Śródmieście – Biały Kamień.
Podkreśla, że także teraz skuteczne i jak najszybsze dotarcie z taką informacją jest ważne, bo przecież mamy już czerwiec, a do końca roku trzeba podać dwie dawki szczepionki, pomiędzy nimi musi być natomiast co najmniej pięć miesięcy przerwy.
Lidia Dziubek zachęca do szczepień i dodaje, że zgłaszając się do ich przychodni nie trzeba nic płacić, a jedna szczepionka kosztuje około 400 złotych.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?