Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Możemy pomóc rodzinie Gabrysia

Elżbieta Węgrzyn
Elżbieta Węgrzyn
Państwo Arciszewscy z Wałbrzycha to przeciętne młode małżeństwo. Pan Marek pracuje w firmie produkującej wyposażenie samochodów, a Elżbieta w firmie zajmującej się ochroną. Po ślubie wynajęli mieszkanie na ul. Kosteckiego. Wkrótce na świat przyszedł ich syn Nataniel, a niecałe dwa lata później kolejny syn – Gabriel.

Jesienią ubiegłego roku młodzi dostali wymarzony przydział na mieszkanie do remontu. – To był łut szczęścia. Cieszyliśmy się, że wreszcie będziemy mogli zamieszkać na swoim – wspomina pani Elżbieta. Choć 67 metrowy lokal przy ul. Emilii Plater przez wiele lat stał pusty, a zamurowane okna, całkowicie zrujnowane wnętrze świeciło pustką, to oni widzieli w nim już swoje trzy pokoje z kuchnią.
Kosztowny remont trwałby długo, ale nagła zmiana sytuacji życiowej Arciszewskich sprawiła, że przestali wierzyć, że podołają finansowo trudowi remontu. – U Gabrysia stwierdzono Zespół Downa przez co wymaga on stałej opieki, rehabilitacji, konsultacji lekarskich i leków, a ja nie mogę wrócić do pracy – mówi mama Gabrysia. Synek ma obecnie siedem miesięcy, jest energiczny i radosny, ale wizyty u neurologa, okulisty, kardiologa, laryngologa, endokrynologa, neurologa, a także regularna rehabilitacja nadszarpnęły poważnie rodzinny budżet domowy. Koszty utrzymania i opieki nad dzieckiem specjalnej troski są o wiele wyższe niż w przypadku zdrowego dziecka. – Czeka nas trudniejsze życie, ale jestem szczęśliwa, bo widzę efekty rehabilitacji syna, niestety obawiamy się, że utracimy wymarzone mieszkanie, a także pieniądze, jakie już włożyliśmy w remont – dodaje Rutecka-Arciszewska. Koszty dalszego remontu oszacowano na 40 tysięcy złotych, choć wiele prac już wykonano. Zrobiono już podłogi, postawiono ścianki, zerwani tynki, zagospodarowano korytarzyk, położono płyty regipsowe, wywieziono tony gruzu, a także wymieniono okna i drzwi. Teraz priorytetem jest wykonanie szybu kominowego i budowa ogrzewania, wymiana wszystkich instalacji, a także zrobienie, praktycznie od zera, łazienki. Młodej parze pomaga rodzina, znajomi i przyjaciele, ale skończyły się już oszczędności.
– Zwracamy się do firm i ludzi dobrej woli o pomoc w zakupie materiałów budowlanych. Wiemy, że prosimy o wiele, ale zmusza nas do tego sytuacja – mówi mama Gabrysia. Potrzeby są ogromne, a każda pomoc się przyda.
Gabriel szybko rośnie, a jego mama planuje założenie w Wałbrzychu stowarzyszenia skupiającego rodziców dzieci z Zespołem Downa. Pani Elżbieta już doradza matkom, u których dzieci jest podejrzenie tej wady genetycznej, a jednocześnie szuka sponsorów i walczy o zatrzymanie mieszkania. Bez mieszkania młodzi sobie nie poradzą, a w wymarzonym lokum utopili wszystkie swoje oszczędności. Wszystkich, którzy mogą pomóc Arciszewskim prosimy o kontakt z panią Elżbietą: [email protected]; 669-408-220.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto