Zniszczyli ścianę sanktuarium

Dla wałbrzyskich wandali nie ma żadnej świętości. Udowodnili to, szpecąc farbą w sprayu elewację kościółka p.w. Matki Bożej Bolesnej. Nie miało dla nich znaczenia to, że niszczą najstarszy udokumentowany zabytek Wałbrzycha, którego początki sięgają 1305 roku! Zniszczenie elewacji świątyni oburzyło wałbrzyszan i zasmuciło proboszcza pobliskiej parafii, która sprawuje opiekę nad kościółkiem.
– Brak słów dla tego co zrobiły te osoby – mówi ks. Bogusław Wermiński, proboszcz pobliskiej parafii, który sprawuje opiekę nad zabytkiem. – Problemy z okolicznymi wandalami miałem zresztą już kilka miesięcy temu. Wówczas kopali piłkę na dach kościółka i strącili kilkanaście dachówek.
Wstępne oględziny zniszczeń elewacji wykonane na zlecenie księdza wskazują, że bazgrołów nie da się zamalować. Najpierw trzeba będzie je wywabić z muru i dopiero położyć na niego nową warstwę farby. Usuwanie szkód będzie kosztowało kilkaset złotych. Jest jednak szansa na to, że za szkody zapłacą sprawcy zniszczeń. Malując po murach kościoła nie uwzględnili tego, że jest on objęty siecią monitoringu miejskiego. Cały incydent został nagrany przez jedną z kamer.
– Na nagraniu widać dwóch młodych mężczyzn z kapturami na głowach, którzy podchodzą do muru kościoła i malują po nim farbą w sprayu – wyjaśnia Kazimierz Nowak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
Nagranie jako dowód w sprawie zostało przekazane policji, która będzie teraz ustalała personalia wandali. Wyrządzone przez nich strat przekroczyły kwotę 250 złotych, dlatego wandalizm został zakwalifikowany jako przestępstwo. Grozi za to nawet do 5 lat więzienia. Sądy rzadko orzekają tak wysoką karę. Najczęściej sprawcy muszą pokryć koszt szkód i zapłacić nawiązkę na wskazany cel.