Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

17 stycznia promocja książki Maćka Lazara

Redakcja
17 stycznia o godz. 18 w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi odbędzie się promocja książki śp. Maćka Lazara pt. "Labradoodlusiowo". Wydanie książki objęli honorowym patronatem Katarzyna Grochola i Marek Michalak - rzecznik praw dziecka. Spotkaniu promującemu książkę patronuje prezydent Wałbrzycha.

Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to opowiadanie Maćka o psie i spełnionym marzeniu. Opisuje w nim przyjaźń, jaka łączyła go z psem przewodnikiem, którego otrzymał od fundacji "Mam marzenie". Czytając to opowiadanie odkrywamy niezwykłą delikatność Maćka nieżyjącego od maja 2012 roku. Chłopiec nie tylko znosił mężnie cierpienie związane z chorobą nowotworową i utratą wzroku, ale dla swojego otoczenia był przykładem dobroci, miłości i przyjaźni. Świadectwem tego jest druga część publikacji, którą stanowią listy kolegów z klasy napisane do Maćka po jego śmierci. Książka jest nie tylko wzruszająca, ale skłaniająca do postawienia sobie pytania - co jest w życiu ważne?

Maciek bardzo kochał szkołę do której uczęszczał. Dlatego jego książka będzie cegiełką na rzecz stowarzyszenia "Bez barier" działającego przy Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Wałbrzychu. Stowarzyszenie niesie pomoc dzieciom niepełnosprawnym.

Książka została wydana również w formie audiobooka. Opowiadanie Maćka Lazara przeczytał Medard Plewacki - emerytowany aktor warszawskiego Teatru Rozmaitości i Teatru Współczesnego.

Podczas prezentacji będzie możliwość nabycia książki lub płyty cegiełki na rzecz Stowarzyszenia "Bez barier".
Książka została wydana przez Wydawnictwo Diecezji Świdnickiej dzięki wsparciu sponsorów.

Tak o książce napisała Katarzyna Grochola:

Oto czternastoletni chłopiec.
Oto rodzina. Mama, tata, siostra.
Oto pies.
Oczekiwany i wytęskniony towarzysz.
Oto kilkadziesiąt zapisanych kartek.
Krótkie świadectwo pobytu Maćka tutaj.
I świadectwo Jego śmierci. .
Mam przed sobą książkę Maćka i o Maćku. Książkę? Nie, nie książkę, choć bez wątpienia miał talent pisarski. Mam w ręku dużo, dużo więcej – Miłość. Bo ta książka powstała z miłości. Z miłości Maćka – do bliskich, która rozprzestrzeniła się w sposób cudowny i obejmuje coraz więcej ludzi. Dotarła również do mnie. Maciej jest gdzie indziej, ale oto spotykam Go i wiem, że to cenne spotkanie. Więc i ja Ci dziękuję, Maćku.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto