- Mamy dość ciekawe menu, nie jest to takie samo jedzenie, jak w innych schroniskach w Polsce - mówi Andrzej Sawicki, jeden z trójki dzierżawców schroniska Andrzejówka, którego właścicielem jest PTTK. Pan Andrzej, wraz z Ewą Kubiak i Kazimierzem Mazikiem dzierżawi to miejsce od 2020 roku.
Od tego czasu sporo się tu zmienia każdego dnia. Prowadzone są niezbędne remonty, wymienione zostało cieknące szambo, organizowane są różnego rodzaju imprezy, podczas których pojawia się tematyczne menu. Na co dzień również serwowane są smaczne, w tym autorskie potrawy, także wegańskie.
- Jest sporo ciekawych propozycji. Hitem jest wegański, pachnący żurek i naleśniki z malinami i jagodami uzbieranymi w okolicznych lasach! Pytają o nie nie tylko dzieci, ale także dorośli i pomidorowa, taka prawdziwa z przetartych pomidorów, a nie z koncentratu - mówi pan Andrzej Sawicki. Jak dodaje, razem z innymi dzierżawcami stara się, by wszystko było smaczniejsze niż gdzie indziej.
- Nawet frytki serwujemy po holendersku, a nie tak po prostu - mówi ze śmiechem i dodaje, że taka opcja chyba się podoba turystom, bo miesięcznie schodzi ich tu półtorej tony!
W menu znajdują się dania z mięsem i wegetariańskie. Turyści chwalą sobie pierogi z ziemniakami i bryndzą oraz pierogi z kaszą, bryndzą i boczkiem. Za 10 takich pierogów trzeba zapłacić 18 zł. Są też tradycyjne dania, jak schabowy z ziemniakami i kapustą za 29 zł. Co jeszcze?
Zobaczcie wybrane dania, co i za ile można zjeść w Andrzejówce! ZDJĘCIA, CENY, SKŁAD
Surówka z rzodkiewki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?