Jeszcze w tym tygodniu chora 27-letnia Magda z Wałbrzycha dostanie specjalne łóżko

Jeszcze w tym tygodniu chora 27-letnia Magda z Wałbrzycha dostanie specjalne łóżko. Młoda kobieta cierpi na zespół Padera-Williego. Waży ponad 200 kilogramów i praktycznie prawie nie wstaje z łóżka.

– Niestety to, które mamy jest przystosowane do osoby o wadze maksymalnie 180 kilogramów i zaczęło pękać. Aż boję się pomyśleć co by się stało, gdyby się zapadło. Proszę Magdusię, żeby była ostrożna i nie poruszyła się gwałtownie – mówiła nam niedawno Katarzyna Mróz, mama Magdy.

Kiedy jej córka miała 13 lat stwierdzono u niej straszną chorobę, charakteryzującą się m.in. ciągłym niepohamowanym uczuciem głodu. Choroba poczyniła spustoszenie w organizmie Magdaleny. Ocierała się już o śmierć. Marzy jej się, żeby kiedyś pójść jeszcze na warsztaty do szkoły, spotykać się z przyjaciółmi, wybrać się z chłopakiem na zabawę, do teatru, do kina. Bardzo chciałaby też wjechać na szczyt góry Chełmiec.

Mówiła nam niedawno, że teraz czuje strach i wiarę. Strach, bo łóżko, w którym leży może się w każdej chwili zawalić. A taka awaria łóżka mogłaby być dla niej po prostu śmiertelną katastrofą. Wiarę, bo wierzy, że ktoś jej pomoże. Jej mama zwróciła się o pomoc m.in. do Ryszarda Nowaka, wałbrzyskiego radnego i przewodniczącego Rady wspólnoty Samorządowej dzielnic Biały Kamień i Konradów.

– Dzięki między innymi waszej gazecie i portalowi internetowemu o dramacie dowiedziało się wiele osób. Także jeden z szefów firmy Komunalnik, która ma siedzibę w Nysie. On przekazał informację działającemu tam społecznemu komitetowi „Zostań zwycięzcą” - mówi Nowak.
– Komitet tworzą cztery panie. Organizujemy koncerty, różne eventy, zbieramy nakrętki. Po prostu pomagamy. Kiedy usłyszałam o dramacie Magdy, zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Zaczęłam działać – opowiada Debora Hulboj.
Kiedy skontaktowała się ze Służbą Maltańską, okazało się, że jedno takie łóżko mają i mogą przekazać.
– Najpóźniej w piątek, 10 marca będzie już w Wałbrzychu – mówi Debora Hulboj. Dodaje, że załatwili już, że dla Magdy zostaną zrobione specjalne, bardzo porządne buty.
– A ja mam zapewnienie z wałbrzyskiego pogotowia, że w maju, albo w czerwcu karetka z pełną obsadą zawiezie Magdę na Chełmiec - mówi Ryszard Nowak. Podziękował już oficjalnie komitetowi z Nysy. Na uroczystości był też mama Magdy Mróz.