Przedstawiamy szkoły: W wałbrzyskim III liceum panuje przyjazna atmosfera

Dwupiętrowy gmach szkoły przy ul. Jordana w dzielnicy Sobięcin trudno pomylić. Powstał w 1904 roku i początkowo mieściła się tu niemiecka szkoła dla dziewcząt. Różowy kolor pojawił się na froncie w 1968 roku, dziś jest częścią wizerunku placówki.

Początkowo, szkoła składała się z dwóch fragmentów. W 1953 roku połączył je łącznik, w którym mieści się sala gimnastyczna. Dzięki niej „trójka” ma unikalny kształt otwartego z jednaj strony prostokąta. Pomiędzy jego dłuższymi bokami jest obsadzony zielenią dziedziniec. - Wiosną i jesienią młodzież może spędzać tu przerwy siedząc na trawniku lub na postawionych w cieniu drzew drewnianych ławeczkach – mówi doktor Waldemar Sęczyk, dyrektor szkoły, pełniący tę funkcję od 1991 roku. Zieleń króluje też w otoczeniu liceum, położonym na skraju Parku im. Tadeusza Kościuszki. Choć park ma już za sobą lata świetności, to wciąż ma ciekawy drzewostan.
Polskie liceum działa przy ul. Jordana 4 nieprzerwanie od 1949 roku, do lat 70. łącznie ze szkołą podstawową. Dziś w III LO uczy uczy się 17 klas, czyli około pół tysiąca młodzieży z całego powiatu wałbrzyskiego. - Nasza sala gimnastyczna służy również jako aula, a dzięki podwyższonej scenie jest idealna do wystawiania spektakli. Przed laty szkoła dysponowała też basenem – zaznacza dyrektor. Basen miał ok. 50 m kw. powierzchni, a 1,5 m głębokości i znajdował się w miejscu obecnej sali chemicznej.

Ostatnim większym remontem placówki była dwuletnia termomodernizacja zakończona w 2008 roku, a końcem ubiegłego roku rewolucję przeszła płyta przyszkolnego boiska. Szkoła posiada bibliotekę liczącą ok. 16 tys. woluminów. Była pierwsza w mieście w pełni skomputeryzowana i dysponuje obszernym zbiorem, zwłaszcza z przedmiotów humanistycznych. Liceum, jako jedno z nielicznych zachowało swój gabinet stomatologiczny, ma także dobrze wyposażoną siłownię i jedyną w mieście strzelnicę.
„Trójka” przez ponad sześć dekad wykształciła tysiące absolwentów. Ich umieszczone w tablach zdjęcia zdobią teraz ściany. - Jesteśmy jedyną w mieście szkołą, której absolwenci w ten sposób żegnają się z nauką. Od czterech lat tabla zyskały jednolitą formę – mówi Sęczyk i dodaje, że placówka słynie z aktywności samorządu. Młodzież od lat uczestniczy w podejmowaniu decyzji, m.in. proponuje organizowanie imprez, które na stałe wchodzą do szkolnego kalendarza. W latach 90. była to np. Wystawa Psów Ras Wszelkich, podczas której czworonogi prezentowali uczniowie, nauczyciele i mieszkańcy dzielnicy. Ostatnio samorząd zaproponował szkolny konkurs „Mam Talent”.

„Trójka” zawsze była uznawana za miejsce przyjazne. Absolwenci wspominają zwłaszcza tutejszą niepowtarzalną atmosferę, sprzyjającą nie tylko przygotowaniom do egzaminów i rozwijaniu zainteresowań, ale też zawarciu trwałych przyjaźni. Tutaj chce się wracać, a szkołę kończą całe rodziny. Za siostrami przychodzą bracia, a w ślady rodziców ich dzieci. Nie bez kozery ok. 40 proc. obecnego grona pedagogicznego to absolwenci.
W liceum działają koła zainteresowań. Szczególnie prężne jest koło filmowe, które od trzech lat organizuje warsztaty, zajęcia z zakresu filmu i nocne maratony filmowe. Młodzież uczestniczy też w wykładach i zajęć laboratoryjnych Politechniki Wrocławskiej w Wałbrzychu i tutejszej PWSZ AS.

Załączone zdjęcia to min. przykładowe tabla, szkolna strzelnica oraz wspomnienie nocnego maratonu filmowego.