Rozmowa tygodnia: Gdyby nie pomoc, zwierzęta by nie przeżyły

Zima jest okresem, w którym zwierzętom i ptakom leśnym trzeba pomóc w zdobywaniu paszy. Kto w naszej okolicy się tym zajmuje?
My leśnicy i koła łowieckie. Na obszarze administrowanym przez Nadleśnictwo Wałbrzych, z siedzibą w Boguszowie-Gorcach, jest siedem obwodów łowieckich o powierzchni od 3,9 do 5,9 tys. hektarów. Każdy z tych okręgów dzierżawi inne koło.

Łowczy kojarzą się głównie z polowaniem, a nie dokarmianiem.
Niesłusznie, członkowie kół, na dzierżawionych przez siebie terenach, dbają o dobrą kondycję zwierzyny. Przestrzegają okresów ochronnych i dokarmiają zwierzęta zimą. W tym celu przygotowują paszę, skupują ją i składują. Przed dokarmianiem czyszczą i naprawiają paśniki. Koła suszą też siano, kupują sól do lizawek i uprawiają poletka łowieckie. W naszej okolicy są to ponad 53 hektary.

Gdzie w lasach wykładane jest jedzenie?
Podczas zimy, dla zwierzyny płowej, czyli jeleni, saren, danieli i muflonów jedzenie wysypywane jest w stałych miejscach: w paśnikach i na uczęszczanych szlakach. Na obszarze nadleśnictwa mamy 129 paśniki, są też setki innych obiektów, z których korzystają zwierzęta.

Na wysypach karmy żerują też dziki. Podawane jest siano i ususzone zielone pędy roślin tzw. liśiarki, pasza soczysta jak topinambur, wysłodki i treściwe zboża, a leśnicy dodatkowo ścinają drzewa, by zwierzęta mogły obgryzać ich korę. W tym roku łowieckim dysponujemy 230 tonami paszy i soli.

A w jaki sposób są dokarmiane ptaki?
Leśnicy dbają by w lesie rosły krzewy owocowe jak tarnina i dzika róża. Dla ptaków zawieszamy też na drzewach specjalnie przygotowany tłuszcz.

Czy każdy może pomóc ptakom w przetrwaniu zimy?
Każdy może ułatwić ptakom w przetrwanie zimy. W sklepach ogrodniczych i zoologicznych można kupić gotowy karmnik, lub też przygotować własny z dziećmi.