Wałbrzych: Nie będzie podwyżek cen wody

Wałbrzyskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przedstawiło kilka projektów. Maksymalnie woda mogła podrożeć o 60 groszy za metr sześcienny. - Podwyżki opłat za energię i inne dotykają również wodociągi. Stąd propozycja wzrostu cen - tłumaczył Tomasz Pluta z WPWiK.

Zgromadzenie uznało jednak, że podwyżek nie będzie i odrzuciło projekty WPWiK. Zatem nowe taryfy, wprowadzone od 1 sierpnia, nie zmieniają się.
Dziś gospodarstwa domowe obsługiwane przez WPWiK za metr sześcienny wody płacą 4,61 zł (brutto). Odprowadzenie ścieków kosztuje 5,32 zł. Do tego dochodzi stawka opłat abonamentowych "za utrzymanie w gotowości urządzeń kanalizacyjnych". I tak, za to, by urządzenia te były gotowe doprowadzać wodę, wałbrzyszanie płacą 12,59 zł. W przypadku ścieków - 16,79 zł.

Z propozycją odrzucenia projektów podwyżek wystąpiła gmina Wałbrzych, przekonując innych członków zgromadzenia, że wodociągi powinny zacząć szukać pieniędzy u siebie, a nie w kieszeniach mieszkańców.

Gmina zaproponowała, by zredukować część z około 400 etatów w WPWiK. Jak twierdzi, dziś koszty pracownicze należą do najwyższych w kraju. Na milion metrów sześciennych wyprodukowanej wody, wynoszą ponad 1,6 mln zł. Natomiast w porównywalnym do nas Zabrzu niewiele ponad 1 mln zł. Gmina chce również, żeby spółka zaczęła w końcu przyłączać odbiorców do wykonanej w ramach projektu ISPA sieci kanalizacyjnej.

Dziś niewielu mieszkańców na to stać. Żeby to się zmieniło, Wałbrzych przeznaczy w tym roku 100 tys. zł na dofinansowanie przyłączy do sieci. Dzięki temu zostanie może być do niej wpiętych 300 gospodarstw. W przyszłym roku liczba ta ma być zwiększona do 600 gospodarstw domowych z Wałbrzycha. Natomiast w 2013 roku - do 800 gospodarstw. Oszacowano, że tylko w Wałbrzychu da to roczny przychód WPWiK na poziomie ponad 3,5 mln zł.

Współpraca SIYA