– Nie przypominam sobie wcześniej takiej sytuacji – mówi z uśmiechem Marian Kaczmarz z ITD we Wrocławiu. Opowiada, że kontrolerzy widząc uciekającego busa, natychmiast rozpoczęli pościg. Kiedy przyjechali na wspomniane podwórko, pasażerowie akurat wysiadali z samochodu. – Nasi pracownicy zapytali czy codziennie tu wysiadają. Jedna z pań odparła, że to jej nawet pasuje, bo ma bliżej do domu – mówi Marian Kaczmarz.
Dodaje, że powód ucieczki jest jasny. Kierowca busa nie miał potrzebnych badań lekarskich i prawa jazdy kategorii D, czyli uprawniającego do kierowania tym pojazdem.
Nie miał też dowodu rejestracyjnego auta. Dokument został bowiem już miesiąc wcześniej zatrzymany przez policję. Powodem był fatalny stan techniczny pojazdu.
Okazało się również, że przewoźnik zupełnie się tym nie przejął i nie naprawiając usterek nadal wyruszał na trasę.
Woził ludzi, pomimo że auto miało niesprawny układ kierowniczy, a drzwi ledwo się trzymały na jednej tzw. rolce.
Kontrola była wynikiem przeprowadzanej tego dnia akcji ITD w kilku miastach na Dolnym Śląsku. We Wrocławiu, Wałbrzychu, Jeleniej Górze i Legnicy skontrolowano wtedy 115 autobusów miejskich i zatrzymano 48 dowodów rejestracyjnych.
– W Wałbrzychu skontrolowanych było wtedy 17 pojazdów. Zatrzymano 7 dowodów rejestracyjnych – mówi Marian Kaczmarz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?