18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walbrzych: Spotkanie w sprawie likwidacji szkoły nr 12

PG; Fot.Dariusz Gdesz
Nauczyciele i rodzice uczniów z przewidzianej do likwidacji placówki zadawali wiele pytań. Odpowiedzi rzadko ich satysfakcjonowały

Wy nas nie słuchacie. Może te spotkania nie mają sensu? Czego pan panie prezydencie oczekuje? Jakie argumenty was przekonają? – pytał jeden z rodziców uczniów szkoły podstawowej nr 12 podczas spotkania z prezydentem Wałbrzycha, Romanem Szełemejem. To jedna z sześciu, wałbrzyskich szkół, których likwidacja planowana jest od września tego roku. W placówkach odbywają się spotkania konsultacyjne władz miasta z pracownikami tych szkół i rodzicami uczniów. Uczestniczą w nich także między innymi samorządowcy i politycy. Scenariusz jest zawsze ten sam. Najpierw pomysłodawcy przedstawiają swoje argumenty, a później odpowiadają na pytania. Tych jest wiele, a odpowiedzi nie zawsze proste.

– Moje dziecko zostało tu przyjęte, chociaż bliżej ma do szkoły nr 28. Teraz będzie miało jeszcze dalej, bo placówka ma być przeniesiona na ul. Poznańska, do szkoły nr 5. Jak skończy lekcje po południu to kiedy wróci do domu. Może lepiej popracować na rejonizacją? – pytała Monika Woźniak, matka jednej z uczennic, podczas spotkania w szkole nr 12. Władze miasta argumentują swoje zamiary wynikami pracy specjalnie powołanej komisji. Za likwidacją według nich przemawiają: malejąca liczba uczniów, niedostateczne wykorzystanie bazy i względy ekonomiczne. – Subwencja nie pokrywa nawet kosztów wynagrodzeń pracowników szkół – tłumaczył prezydent, Szełemej.

Wyjaśnienia, których udzielał on, wiceprezydent, Zygmunt Nowaczyk i Joanna Dobrowolska – Bielecka, kierownik Biura Edukacji i Wychowania w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu nie zawsze przemawiały do zebranych. – Dlaczego konsultacje są tylko w sześciu, wybranych szkołach, a nie we wszystkich? Dlaczego planowana jest likwidacja tej szkoły, pomimo że jest jedną z najtańszych w gminie? Czy były prowadzone konsultacje wśród rodziców szkół, które mają przyjąć dzieci z likwidowanych placówek? Czy gmina zapłaci za dowożenie uczniów do nowych szkół. A co z odprowadzającymi ich rodzicami? Co stanie się z opuszczonymi budynkami? Co z lokatorami mieszkania w szkole nr 12?– pytali między innymi. Prawdziwy wykład dała Anna Zalewska, posłanka PiS.

– Dlaczego nie rewitalizować najpierw budynków, które już niszczeją? Mam duże doświadczenie w pracy w oświacie, znam się na tym i wiem, że są różne możliwości żeby tych szkół nie likwidować. Pan prezydent jest wybitnym kardiologiem, ale na szkolnictwie zna się słabo – grzmiała. Stwierdziła, że od likwidowania szkół jest rada miejska, a nie jakiś zespół. Także właścicielem budżetu jest rada, a nie prezydent. – Podczas tego spotkania państwo raczej ripostujecie, a nie szukacie wspólnych rozwiązań. Oszczędności na dzieciach nie można robić – dodawała posłanka. Zaproponowała też prezydentowi Wałbrzycha pomoc przy rozwiązywaniu problemu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto