Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedlina-Zdrój: 21. Festiwal Teatrów Ulicznych

ELW
CK Jedlina-Zdrój
Jedlina-Zdrój zaprasza po raz XXI na ucztę kulturalną jaką jest Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Impreza odbędzie się 28-30 czerwca, w weekend rozpoczynający wakacje.

Wśród przedstawień grup artystycznych pochodzących z Polski, Czech i Niemiec każdy znajdzie coś na zaspokojenie własnych gustów. Sztuka poważna, pobudzająca do refleksji będzie przeplatać się z lekką i radosną, która wywoła uśmiecha na ustach każdego widza. Nie zabraknie teatrzyków dla najmłodszych widzów - będą szczudła, będą lalki, będą klowny... każdy będzie mógł włączyć się do przedstawienia.

Teatr A3

Aktorzy to grupa doświadczonych artystów, którzy w pracy scenicznej posługują się unikalną na skalę polską metodą, nazwaną przez krytyków teatralnych - minimal art. Jest to metoda utożsamiana z przedłużeniem kantorowskiej myśli i metody pracy. To grupa działająca w obrębie A3Teatr.
Zespół złożony jest z młodego pokolenia artystów: aktorów, tancerzy, performerów, muzyków. Celem grupy jest inicjowanie do działań wspólnych, odważnych, konsekwentnych; rozwój własny artystów oraz artystyczny rozwój wzmocniony działaniem grupy. A3/Y to szkoła zawodowa na poziomie czeladniczym, w której warunkiem bycia w grupie jest ciągłe podnoszenie indywidualnych umiejętności i kwalifikacji oraz wzajemne dzielenie się nimi z pozostałymi członkami grupy. To wspólne tworzenie rozpoznawalnej stylistyki realizowanej przez spektakle, akcje, warsztaty.
Aktorzy stworzyli kilkanaście spektakli, prezentowali je na prestiżowych festiwalach teatralnych w Polsce i za granicą. Mają również ogromne doświadczenie w edukacji zarówno młodzieży jak i dorosłych. Ostatnio prowadzili cykle zajęć w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Grotest Maru, Niemcy

„Parada Narrnia” - mobilny teatr uliczny
Wielki biały ptak, ogrodnik czarodziej, smutny książę i inne postaci z dworu zapomnianej królowej są podróżnymi z innego świata, świata baśni, a odwiedzają nas aby zaprezentować historie i obrazy ze świata który wydaje się być zaginionym. Imponujące wizualnie postacie na szczudłach i szybko poruszający się aktorzy komunikują się z widzami i wciągają ich do gry. „Parada Narrnia” jest klasycznym przedstawieniem ulicznym, którego premiera miała miejsce w 1999 roku i z którym, od tego czasu, Grotest Maru przemierzył świat,
odnosząc sukces. Idziemy na koniec świata aby znowu powrócić.

Zabawy z krainą el Dorado

Nasze zabawy mają na celu przeniesienie uczestników w świat Dzikiego Zachodu oraz zrobienie hałasu na każdej imprezie, strzelamy uśmiechami, przynosimy wiele
emocji i radości...
Lucy i Bella zabiorą uczestników do Krainy ElDorado w której spełniają się marzenia, wszyscy są równi, panuje wzajemna życzliwość i harmonia. Przywiązujemy dużą wagę do dbania o naszą planetę, którą według nas pożyczyliśmy od przyszłych pokoleń... Uczestnicy naszych zabawa po przejściu wielu prób mogą zostać mianowani na dzielnych, prawych i odważnych Szeryfów Krainy ElDorado.
Przybędziemy z przyozdobionym namiotem, który pełni rolę Saloonu, Tipi -mniejszym namiotem- dla najmłodszych, tunelem animacyjnym, chustą Klanzy, bębnem szamańskim, konikiem mechanicznym oraz atrapą wozu kowbojskiego.

Dotyczy, może najbardziej niezwykłego dzieła w historii architektury - wieży Babel. Biblijna budowla jest bowiem - wedle intencji twórców - metaforyczną figurą odwołującą
się do odwiecznego tematu komunikacji międzyludzkiej. Aktorzy na oczach widza budują gigantyczną wieżę, konstrukcję, po której poruszają się. Są to wyrwane motywy z życia różnych ludzi z zachowaniem nielinearnej narracji. - Myślę, że jest to metafora współczesnego człowieka. Dotyczy braku porozumienia i kontaktu. Ponieważ ludzie porozumiewają się między sobą z różnych płaszczyzn... nie tylko kulturowych, ale również ekonomicznych... z tego powodu wynikają nieporozumienia. To oczywiście ujęcie bardzo ogólne. Mnie zaś interesuje dramat pojedynczego człowieka.
Każdy z nas, aktorów mówi w tym spektaklu o sobie, o problemach, które są blisko nas. To jest to, co w tym spektaklu próbuję uchwycić, w ruchu... - mówi Józef Markocki
Obsada: Zbigniew Bodzek, Barbara Chodorowicz, Jan Kochanowski, Józef Markocki, Damian Szydłowski
Reżyseria, Scenografia, Opracowanie Muzyczne: Józef Markocki
Muzyka :Job Karma, fragmenty kompozycji Briana Lustmord’a,
Mix & vocal: d. j. Patricia
Charakteryzacja: Ewa Marciniak

Terminus A QUO

Spektakl „GO!” powstał jako wypowiedź artystyczna grupy, wobec zjawiska powszechnej komercjalizacji życia artystycznego w ogóle. „GO!” jest kontrpropozycją wobec spektakli innych teatrów ulicznych zbudowanych na bazie wielkich scenografii oraz efektów cyrkowo-pirotechnicznych.
„TERMINUS A QUO” zawarł w tym spektaklu przesłanie „teatru ubogiego” jakiemu jest wierny od początku swej działalności - składając tym samym hołd nieodżałowanemu mistrzowi i twórcy teorii - Jerzemu Grotowskiemu. W „GO!” ważna jest zarówno treść jak i forma. Dla „TERMINUSA” bowiem ważne jest w równej mierze przesłanie intelektualne jak i uroda plastyczna spektaklu - to presja, którą wywiera Edward Gramont na swoich aktorach i odbiorcach. „GO!” pomimo ubogiej formy jest spektaklem intelektualnym, gdyż wymaga od widza postawy twórczej - stawia widzowi własny sposób interpretacji - tego, czego akurat jest świadkiem. „GO!” wymaga od widza percepcji i nie jest to przypadek skrajny lecz faktycznie norma. Na spektaklach „TERMINUSA” widz nie może być obojętny, musi myśleć. Niemy obraz w postaci komiksu nie wystarcza bowiem by osiągnąć pełnię, potrzebna jest
wyobraźnia.
Kilka słów o spektaklu. W miejscu akcji pojawia się kilkunastu aktorów, którzy od samego początku kreują się na beznamiętny, mechanicznie reagujący tłum. Są ubrani w czarne garnitury, białe koszule, noszą krawaty. Od początku do końca spektaklu chodzą. Czasami kładą się na ziemi, czasami siedzą, czasami nieruchomieją. Reagują wyłącznie na sygnał,
w postaci ostrego gwizdka. Ten tłum ma w sobie coś chorobliwego, coś nienaturalnego, jakiś bezduszny system. Ci ludzie nie są szczęśliwi, pozbawieni jakichkolwiek emocji, jakichkolwiek przeżyć. Katastroficzny obraz cyberprzestrzeni. Obraz społeczeństwa zawiniętego w opakowaniu naszej cywilizacji gdzieś pomiędzy Tokyo, Los Angeles, Czengtu, Niemodlinem. A właściwie to wcale nie pomiędzy - ale tam właśnie. Przy konstruowaniu
spektaklu Edward Gramont oprócz własnych koncepcji, wykorzystał pomysły członków grupy: Jakuba Kaprala, Tomasza Michniewicza, Anety Sznajdrowskiej, Magdaleny Obuchowskiej.
Jeníček a Mařenka

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto