– Nierówne stopnie, za wysoko poręcz, poręcz przykręcona, a nie wmurowana, stopnie nie były gruntowane, a do tego brak podjazdu, choć wcześniej uważano go za konieczny warunek – wylicza Edwin Świerczek, mieszkaniec kamienicy, w której wykonano schody.
Spór o remont schodów: Przeczytaj więcej
Prace zakończono w sierpniu, w protokole odbioru zapisano, że w dniu odbioru, wykonane roboty nie posiadały wad. Wykonawca zgodził się na 5-letni okres gwarancji i w tym czasie na własny koszt robić wszelkie niezbędne naprawy. Nie przypuszczano jednak, że jego ingerencja będzie konieczna tak szybko.
Mieszkańcy bloku dostrzegli niedociągnięcia i domagali się powołania komisji.– Pod koniec listopada, podczas przeglądu gwarancyjnego stwierdzono, że po opadach deszczu woda zatrzymuje się na stopniach z uwagi na ich porowatą fakturę oraz zbyt małe spadki na biegu schodowym – wyjaśnia Adriana Kwiatkowska, z Biura Obsługi Klienta Miejskiego Zarządu Budynków „Piaskowa Góra – Szczawienko”. Dodaje też, że w ramach udzielonej gwarancji wykonawcę zobowiązano do wykonania odpowiednich spadków na stopniach betonowych oraz zakonserwowania stopni granitowych. W przypadku pierwszych schodów urzędnicy nie wyegzekwowali napraw w czasie dwuletniego okresu gwarancyjnego, teraz mają na to pięć lat.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?