Nocne lub wczesnoporanne (piątek 26 lipca) wyjście młodego dzika na ul. 11 Listopada, która jest fragmentem drogi wojewódzkiej nr 381 łączącej Wałbrzych z Nową Rudą i Kłodzkiem, zakończyło się śmiercią zwierzęcia. Na razie nie wiadomo natomiast jakie straty poniósł kierowca, bo nikt nie zgłosił takiego zdarzenia policji.
– Otrzymaliśmy tylko informację o martwym dziku, który leży na chodniku przy ul. 11 Listopada. Nikt nam natomiast nie zgłaszał, że uczestniczył w kolizji ze zwierzęciem. Dlatego sprawę przekazaliśmy straży miejskiej, która wezwała na miejsce pracowników firmy zajmującej się zabieraniem martwych zwierząt do utylizacji – mówi mł. asp. Marcin Świeży, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji.
W tym rejonie Wałbrzycha widok dzików nie jest niczym niezwykłym. Wataha dzików żeruje na terenie pobliskiego masywu Ptasiej Kopy (590 m n.p.m.) oraz Lisiego Kamienia (613 m n.p.m.). W 2010 r. na podwórku jednego z budynków przy ul. 11 Listopada dzika locha zaatakowała i poraniła kobietę, która wyszła na spacer z psem. O sprawie przeczytacie tutaj.
Wataha dzików żeruje także nieopodal ul. 11 Listopada, na terenach byłych ogródków działkowych i hałd pokopalnianych położonych w rejonie ul. Ceglanej. Dlatego kierowcy samochodów i przede wszystkim motocykliści powinni uważać przejeżdżając w tych rejonach zwłaszcza po zmroku. Zderzenie rozpędzonego pojazdu z dużym dzikiem może zakończyć się tragicznie nie tylko dla zwierzęcia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?