To kolejny spektakl nawiązujący do polskiego kalendarza świąteczno-obrzędowego. Tym razem dramaturdzy zmierzą się z tematem świąt Wielkanocnych. Spektakl zapowiada się interesująco, nie tylko z uwagi na podejmowaną tematykę polskiej religijności ludowej oraz współczesnego polskiego kościoła, ale też z powodu tekstu, o jaki oparto te rozważania.
W obecnym sezonie artystycznym pod hasłem „!zapooomnij?” twórcy przygotowują autorskie projekty oparte o teksty nawiązujące do poszczególnych świąt. Było już nawiązanie m.in. do Bożego Narodzenia i Dnia Kobiet, teraz przyszła pora na Wielkanoc. - Mieliśmy nasze rozważania oprzeć na „Historyji o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”, ale jak przeczytałem tekst przysłany mi przez Jarosława Murawskiego, stwierdziłem że powinniśmy zająć się właśnie nim - wspomina Marcin Liber, reżyser. Twórca ten w ostatnim czasie przygotował kilka projektów nawiązujących do kwestii wiary i polskiej religijności. Spektakl "Na Boga!", ma być kolejnym krokiem na jego drodze twórczej. Libera zrealizował w Wałbrzychu prezentowany nadal spektakl "Aleksandra. Rzecz o Piłsudskim", a także podczas ubiegłorocznych 10. Fanaberii Teatralnych można było podziwiać jego zrealizowaną w Zielonej Górze "Trash Story”.
Tekst Murawskiego nie tylko proponuje gruntowne zbadanie przedstawionego tematu, ale i wpisuje tę historię w konwencję regularnego, trzyaktowego dramatu fabularnego. Dodatkowo, został on napisany regularnym trzynastozgłoskowcem! Takich spektakli już dawno nie przygotowywano w oparciu o współczesne teksty.
Historia, którą będziemy mogli 20 kwietnia zobaczyć na deskach wałbrzyskiego teatru nawiązuje do ludowego zwyczaju procesji "wodzenia Judosza" w Skoczowie (w sztuce jest to Spychów). Ambitny ksiądz proboszcz Grzyb zakazuje kultywowania tej około świątecznej tradycji, zaś lokalna władza mu się sprzeciwia.
W mieście pojawiają się symboliczne postacie postacie m.in. Lucyfera i Judasza oraz samego Stwórcy. Wydarzenia Wielkiego Piątku będą okazją do walki dobra ze złem... bacznego przyjrzenia się współczesnej instytucji kościoła, a także polskiej religijności.
W spektakli nie ma lokalnych odniesień, gdyż jak tłumaczą twórcy: - Zależało nam, aby spektakl miał przekaz jak najbardziej uniwersalny.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
