Przy wejściu do hipermarketu bi1 (Piaskowa Góra) stanął namiot, który w porozumieniu z władzami Wałbrzycha rozstawiła tutaj Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza OSP Wałbrzychu. Codziennie w godzinach 8:00-20:00 wolontariusze czekają na dary dla mieszkańców Borysławia.
- Zbieramy przede wszystkim żywność o długim terminie przydatności do spożycia, jak makarony, kasze, żywność w puszkach, cukier, sól, kawa, herbata, herbatniki, cukierki dla dzieci, pampersy, środki higieniczne dla kobiet, ale także środki dezynfekujące, chusteczki suche i mokre, materace, maty, łóżeczka - wylicza prezydent Roman Wałbrzycha Szełemej i apeluje do mieszkańców, by kupili choć parę rzeczy za 10 zł, kiedy robią zakupy np. za 100 zł.
Zaznacza również, że teraz nie jest potrzebna odzież, a raczej materace, śpiwory, koce. Wałbrzyszanie chętnie odpowiadają na ten apel. Jeszcze w trakcie trwania konferencji prasowej, na której ogłaszano apel władz miasta, do namiotu przychodzili mieszkańcy z wypełnionymi po brzegi wózkami, ale także reklamówkami z jedzeniem i pojedynczymi rzeczami. Każdy daje, ile może.
- Niech ten chory sen wariata w końcu się skończy. Czujemy, że po prostu musimy pomóc - mówią Krzysztof i Iwona z Wałbrzycha, którzy przywieźli do namiotu wózek wyładowany jedzeniem dla mieszkańców Borysławia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?