Wałbrzych przekazuje ukraińskiej armii dwa samochody terenowe!

Wałbrzych wysyła na Ukrainę dwa samochody terenowe. Trafią do ukraińskiej armii. Auta nie są nowe, używane terenówki zostały zakupione za pieniądze ze składek przekazywanych na pomoc Ukrainie i za darmo wyremontowane w wałbrzyskiej firmie „Goliat”.

– One nie będą jeździły po ulicach. Takie samochody są używane między innymi do przekazywania meldunków na front, czy do przewożenia rannych. Mój syn, który od początku wojny walczy na linii frontu, był już dwa razy ranny, i był wywożony właśnie takim samochodem – mówi Irena Rerich, pochodząca z Ukrainy pełnomocnik prezydenta miasta do spraw cudzoziemców, która jest też prezesem Stowarzyszenia Ukraina-Wałbrzych.

W Wałbrzychu od wielu miesięcy zbierane są środki na pomoc Ukrainie i na rachunek bankowy ciągle wpłacane są kolejne pieniądze.

– Przekazaliśmy już na Ukrainę między innymi generatory i sprzęt medyczny. Teraz kupiliśmy samochody, które były w niezbyt dobrym stanie i przekazaliśmy je firmie Goliat. Gdyby nie ich wkład pracy, to wartość tej pomocy nie byłaby wielka – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.

Jeden ze wspomnianych samochodów używany był przez lata w urzędzie miejskim, drugi kosztował 5,2 tysiąca złotych. Były w opłakanym stanie.

– Pracowaliśmy nad nimi przez około dwa miesiące – mówi Zbigniew Procki, właściciel firmy Goliat zajmującej się mechaniką samochodową.

Auta z napędem na cztery koła doprowadzili do takiego stanu, że po bezdrożach będą mogły bez problemu jeździć. Na Ukrainę zostaną natomiast przetransportowane na samochodzie ciężarowym.

– W najbliższych dniach będą zawiezione do Borysławia, a później przekazane wojsku. Nie wiadomo jak długo będą używane, kilka tygodni czy kilka godzin, bo Rosjanie strzelają do wszystkiego – wyjaśnia Irena Rerich.